Siatkarze Lubczy II Racławówka po raz kolejny zapisali na swoim koncie komplet punktów. Tym razem zagrali lepiej niż przed tygodniem i w niezłym stylu uporali się z Kępą Dębica. Przeciwnicy podjęli twardą walkę w dwóch pierwszych partiach, ale inicjatywa niemal cały czas pozostawała po stronie gospodarzy. W trzeciej partii ich dominacja była wyraźna i zaowocowała wysoką wygraną. W efekcie siatkarze z Racławówki triumfowali w trzech setach. Wyjątkowo dobrze funkcjonującym elementem w ekipie Lubczy II był blok, którym miejscowi zdobyli wiele punktów. Najwięcej oczek dla naszej drużyny zdobył środkowy Tomasz Żuczek- 13.

Zawodnicy Kępy nie najgorzej rozpoczęli to spotkanie i wygrali kilka długich akcji, dzięki czemu objęli prowadzenie 5:2. Gospodarze zdołali odrobić straty, gdy serią bloków popisał się Tomasz Żuczek i na tablicy widniał wynik po 10. Po chwili Lubcza była już na prowadzeniu, bo zdołała wykorzystać kontry. Rywale nie pozwolili jednak odskoczyć, grali ofiarnie w obronie i odważnie w ataku, często przełamując blok. Ekipa z Racławówki dobrze popracowała serwisem, a gdy podwójną krótką efektownym atakiem zakończył Michał Pomianek, jego drużyna odskoczyła na 19:16. Ta zaliczka utrzymała się do samego końca i po autowej zagrywce gości, ten emocjonujący set zakończył się przy stanie 25:22.

W drugiej partii miejscowi gracze szybciej uzyskali inicjatywę. Dobrze pracowali blokiem, potrafili wykorzystać kontry. Przez dłuższy fragment utrzymywali dwu/ trzy punktową zaliczkę. Zespół Kępy nie pękał i nie odpuszczał, wykorzystywał swoją przewagę w warunkach fizycznych i często atakował po dłoniach blokujących. Ekipa prowadzona przez Daniela Pająka popełniała jednak nieco więcej błędów i po chwili Lubcza odskoczyła na 18:14. Miejscowym też przytrafił się przestój i proste pomyłki w ataku, które pozwoliły Kępie zdobyć punkt kontaktowy przy stanie 20:19. Końcówka ponownie należała do ekipy z Racławówki, pewny atak z przesuniętej krótkiej autorstwa Staszka Kuśnierza dał miejscowym pierwszą piłkę setową i już w kolejnej akcji, po błędzie rywali udało się zakończyć tego seta.

Na tym ładna i twarda walka z obu stron się skończyła. Zespół z Dębicy pękł na początku trzeciej partii. Przy serwisach Macieja Dziedzica oraz serii efektownych bloków Żuczka, miejscowi uciekli na 7:0, a gdy punkty z zagrywki dołożył Pomianek, było nawet 10:1! Z czasem zawodnicy Kępy, głównie dzięki dobrej grze w polu serwisowym, odrobili część strat. Zaliczka miejscowych cały czas była okazała, ci znów pokazali kilka składnych akcji i prowadzili 15:8, a potem nawet 20:12. Swoją szansę w końcówce dostało kilku zmienników. Rozbity w tej partii zespół gości popełnił sporo błędów i w efekcie przegrał do 15.

Niedzielna kolejka zakończyła pierwszą rundę gier w I fazie rozgrywek.  Drużyny rywalizujące w grupie 1 IV ligi czeka tygodniowa przerwa, a od 20 listopada startuje runda rewanżowa, w której walka o trzy finałowe miejsca zapowiada się pasjonująco. Na półmetku rywalizacji nasza drużyna zajmuje drugą pozycję, ale różnice między czołowymi zespołami są bardzo niewielkie. Tabelę i terminarz można zobaczyć TUTAJ

LUBCZA II Racławówka – KĘPA MOSiR Dębica 3:0 (25-22, 25-21, 25-15)

LUBCZA II: Żuczek (13- punkty), Worosz (7), Pomianek (12), Kuśnierz (10), Witek (8), Dziedzic (c, 1), Kłeczek (libero I, 1) oraz Tworek, Rejment J., Mędrygał (1), Grobelny (libero II), trener: Bogdan Dziedzic

KĘPA: Pazdan, Baran (c), Kalita, Czaja, Grabiec, Wójcik, Strzałka (libero) oraz Gołąb, Mosur, Kantor, Mądro, trener: Daniel Pająk  

sędziowali: Mirosław Moździoch i Anetta Bieniarz (Rzeszów)

widzów: 30